gru 13 2003

na lodowisku było super ale...


Komentarze: 3

wcale nie czułam sie szczęśliwa...

Byl Misiuś, Ela i Kinga [ dwie nieistotne koleżanki Bajtka] oraz Gohan ale brakował mi jednej podstawowej "rzeczy" -Pawła...nie pojechał bo jest chory ale ja i tak nie wiem czy chciałabym go oglądać...mam do niego żal za to co gada za moimi plecami...mam nadzieję żę będzie miał coś na swoje usprawiedliwienie...bo jak nie to będziemy musieli odbyć bardzo poważną rozmowę...która może okazać się ostatnią rozmową w naszym związku....  ;(

a ja tego nie chce... nie chce się z nim rozstawać...kocham go...przynajmniej tak mi się wydaje...

anka_forever : :
15 grudnia 2003, 21:28
oj jak ela sie dowie ze jest nieistotna kolezanka :).A tak na serio sluchaj mnie bo jestem twoja przyjaciolka :nie ma co na razie gadac z pawlem bo wiesz jaki on jest niepowazny,zaraz zamieni wsystko w zart.Poczekaj i zobacz czy ten zgred da ci jeszcze jakis powod do zmartwien. Jak tak to ja sobie z nim pogadam ;).A co do tego czy go kochasz...hmmm...o tym pogadamy na osobnosci.l
13 grudnia 2003, 21:54
a to lodowisko to w jakiej miejscowosci jest? =P
13 grudnia 2003, 21:39
Radze Ci porozmaiwac z nim bardzo szczerze jak już dojdzie do siebie... Mam nadzieje, że wszystko się dobrze skończy... A w razie czego... spróbuj mu wybaczyć... Wiem jak to jest.... Pozdrofka

Dodaj komentarz